„Głos” to praca zespołowa
Referat promocji, kultury, turystyki i sportu Urzędu Gminy Deszczno zorganizował 17 lutego w Kotłowni Pomysłów warsztaty redakcyjne „Jak robimy gazetę”. Wzięło w nich udział prawie 30 osób.
Wydanie kwartalnika „Głos Deszczna” wymaga pracy zespołowej, a nasza redakcja jest bardzo rozproszona. Dlatego konieczne było spotkanie się w większym redakcyjnym gronie i poznanie tajników powstawania gazety – od opracowania harmonogramu prac, przez dobór zdjęć i tekstów, ich korektę, opracowanie, a na druku kończąc. Wśród 29 osób, które wzięły udział w warsztatach, byli uczniowie ZS w Deszcznie pod opieką Anny Byczkowskiej, radni i sołtysi: Barbara Chrobak, Marzanna Kośmicka, Beata Tyszer, Jolanta Bońkowska, przedstawicielki organizacji pozarządowych, m.in.: Monika Bechta, Maria Butrym, Renata Ostrzeniewska, Aleksandra Izielnicka i Wojciech Szymaniak. Urząd Gminy reprezentował sekretarz Aleksander Szperka i Artur Bobrowski z referatu inwestycji. Była kierowniczka OPS Magdalena Słomińska i kierowniczka biblioteki Agata Lewandowska, a także Katarzyna Niezborała z SP w Boleminie i Agnieszka Binek z SP w Ciecierzycach.
Idealny czas pracy redakcji to około 50 dni na: przygotowanie, opracowanie, przesłanie materiałów. Potem korekta, skład graficzny. Kolejna korekta i poprawka. W harmonogramie jest przewidziany czas na zlecenie druku i dystrybucję kwartalnika do rąk czytelników.
Ale aby powstała gazeta, są potrzebne materiały: artykuły, zdjęcia, informacje. Są przy tym ważne zasady redagowania – by informacja odpowiadała na podstawowe pytania: Kto? Co? Gdzie? Kiedy? Jak? O tym i o znaczeniu skrótów, dużych i małych liter, najczęstszych błędach ortograficznych i innych poradach, jak pisać, aby być zrozumiałym, mówiła dziennikarka Agnieszka Kopaczyńska-Moskaluk.
O podstawach dobrego kadrowania i obsłudze aparatów fotograficznych mówił Michał Kapuścinski, autor dobrych zdjęć. Były też ćwiczenia praktyczne, które należy rozwijać. A zdjęcie, to niezbędny element podnoszący atrakcyjność gazety. Warto przy tym pamiętać, że fotografia jest fascynująca pod warunkiem, że to my robimy zdjęcie a nie aparat.
- To była bardzo praktyczna i korzystna wiedza. Byliśmy laikami, robiąc zdjęcia. Trzeba to wykorzystać na co dzień. Nawet z literówkami jesteśmy do tyłu – mówi radna Gminy Deszczno Marzanna Kośmicka. – Zaś znajomość trybu wydawania gazety wymusza aktywność po drugiej stronie, a nie narzekanie na brak współpracy.
Podobne zdanie ma Beata Tyszer, również radna, która podsumowała: - To była bardzo dobra dawka wiedzy o całej procedurze powstawania gazety, która zmienia naszą wiedzę i relacje przy współpracy.
Grunt to dobra organizacja. Warsztaty podsumowała prezentacją i wspólnym tworzeniem harmonogramu wydania najbliższego kwartalnika nr 1 ( 32) 2016 „Głosu Deszczna” pisząca te słowa.
Ewa Hornik